Hejka!
Co prawda za oknami pogoda wręcz wakacyjna, ale jesień jednak coraz bliżej. Myślę, że każdy lubi w jesienny wieczór wejść pod kołderkę z kubkiem herbaty i dobrą książką. Z tego powodu przygotowałam dla was małe zestawienie idealnych książek na moją ulubioną porę roku.
Mały Książę Antoine de Saint-Exupéry
Myślę, że fabuły Małego Księcia nikomu nie muszę przybliżać. Jest to króciutka książeczka, która w jesienny wieczór może nas niezwykle zainspirować. Mamy też zapewnioną przespaną noc i brak kaca książkowego, ponieważ to wręcz niemożliwe, żeby ktoś z was czytał Małego Księcia po raz pierwszy tej jesieni. Mam na myśli, chyba każdy czytał Małego Księcia nieskończoną ilość razy. Mam rację?
Ponad wszystko Niocola Yoon
O Ponad wszystko mówiłam już na tym blogu. Nie wiem czy wy też tak macie, ale kiedy jest szkoła to nie za bardzo macie czas na ambitne fantastyki, które zwykle są całymi seriami. W roku szkolnym każdy chce po prostu skupić się na szkole.Wow, ale to było twórcze. Ponad wszystko to książka, którą przeczytacie szybciutko i nie będzie przeszkadzać wam w nauce i jednocześnie świetnie się bawiąc czytając. Mam nadzieję, że mnie zrozumieliście hahaha
Harry Potter J.K. Rowling
Nie mogło zabraknąć mojego kochanego Harry'ego, który jest idealny na każdą porę roku. Aż mam ochotę przeczytać jeszcze raz cała serię (na co aktualnie nie mam czasu). Wiem, że mnóstwo z was tą jesienią przeczyta Harry'ego w postaci Przeklętego Dziecka i bardzo dobrze! Jeżeli czytaliście moją recenzję, to wiecie, że mi Przeklęte Dziecko się bardzo podobało. Po prostu czytajcie Harry'ego Pottera, który tą jesienią będzie bardzo widoczny w naszym życiu (Harry Potter i Przeklęte Dziecko, Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć).
Oddam ci słońce Jandy Nelson
Czyli jedna z moich ulubionych książek jednotomowych. Wiem, że na blogosferze już wiele o niej było, ale ja też musiałam dorzucić moje 5 groszy. Losy Jude i Noaha są tak wspaniałe, że nie będziecie mogli się oderwać od książki, do tego niepowtarzalny styl pisarki sprawi, że się zakochacie w tej pozycji. Chociaż ta książka bardziej mi się kojarzy z latem, jesienią też z chęcią bym po nią sięgnęła. Myślę, że kubek herbaty, Oddam ci słońce i będzie idealnie.
Buszujący w zbożu J.D. Salinger
Powiem szczerze, że nie przepadam za Buszującym w zbożu, ale to nie znaczy, że nie doceniam jego wartości. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę. Owszem, może przygody Holdena nie przypadły mi właściwie w ogóle do gustu, ale ta historia należy do niezwykle wartościowych. Osoby, które akurat przechodzą okres dojrzewania szczególnie powinny ją przeczytać. Jeżeli ktoś czytał Szukając Alaski i mu się podobała, to Buszujący spodoba mu się jeszcze bardziej. Nie wiem dlaczego, ale z ogromną chęcią przeczytałabym Buszującego w zbożu jesienią. Może zapoznam się z Holdenem jeszcze raz?
To chyba byłoby na tyle. A co wy polecacie tą jesienią?
Patka xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz