sobota, 24 września 2016

SOCIAL MEDIA BOOK TAG

Cześć!
Dzisiaj zapraszam was na tag inspirowany mediami społecznościowymi, czyli Social Media Book Tag. W niektórych przypadkach nie mogłam wybrać pomiędzy dwiema książkami, dlatego proszę o wybaczenie. Mam nadzieję, że wam się spodoba! 


Twitter - Ulubiona krótka książka


Jeżeli już się trochę wczytaliście w mojego bloga, powinniście wiedzieć, że jest do oczywiście Mały Książę autorstwa Antoine de Saint-Exupéry. W zaledwie 90 stronach autor zawarł największe mądrości świata. Każdy powinien chociaż raz w życiu życiu przeczytać Małego Księcia i nigdy nie zapomnieć jego treści. Wiem, że znajduje się on w kanonie lektur szkolnych, ale to może zmotywuje część z was do przeczytania.


Facebook - Książka, którą czytał każdy i poczułeś presje, by ją przeczytać


Blogosfera bardzo zmotywowała mnie do przeczytania Oddam ci słońce Jandy Nelson, która okazała się niepowtarzalną książką. Bardzo mądra i przyjemna lektura, która niekoniecznie kierowana jest tylko do młodzieży. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z Oddam ci słońce, czym prędzej to nadróbcie! 

Tumblr - Książka, którą przeczytałeś zanim było to popularne


Ogólnie ja jestem zwykle w tyle z nowościami, ale udało mi się przeczytać twórczość Johna Greena zanim znaczna część Polski to zrobiła. Swoją drogą, jak Papierowe miasta i Gwiazd naszych wina bardzo lubię, to nie przepadam za Szukając Alaski. Myślę, że powinniście również wiedzieć, że moją ulubiona Książką autorstwa Greena są Papierowe miasta. Może kogoś tym zaskoczyłam?



MySpace - Książka, która nie pamiętasz czy ci się podobała czy nie


 Wiem, że fanów tej serii na Ziemi jest mnóstwo, ale ja po prostu nie pamiętam, czy Ania z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy Maud Montgomery przypadła mi do gustu czy nie. Czytałam to jakieś 5-6 lat temu, do tego była to moja lektura szkolna. Zdecydowanie muszę sobie odświeżyć Anię i to czym prędzej! Mam nadzieję, że stanie się to szybciej niż mi się wydaję, ale wątpię. 



Instagram - Książka, która była tak ładna, że musiałeś zrobić jej zdjęcie



 Najpiękniejszą książką na mojej półce jest zdecydowanie Harry Potter and the Cursed Child. Po prostu nie mogę się napatrzeć na te piękne wydanie. Zrobiłam całą sesję zdjęciową Harry'emu. Najchętniej pododawałabym wszystkie te zdjęcia na instagrama, ale chcę oszczędzić moich znajomych.





YouTube - Książka, której ekranizacje chciałbyś zobaczyć



Tutaj miałam pewien dylemat, bo z jednej strony chciałabym zobaczyć te wszystkie przepiękne suknie balowe pojawiające się w Rywalkach Kiery Cass na dużym ekranie, a z drugiej Fangirl Rainbow Rowell to taka fajna książka i brakuje tego typu filmów. Wyobrażacie sobie te sale zamkowe i bajeczne ogrody? Coś pięknego! Jeżeli chodzi o Fangirl, to po prostu jestem fanką samej historii i bardzo utożsamiam się z główną bohaterką (jednak nie piszę fanfiction). Czekam z niecierpliwością na ekranizację oby dwu powieści!


GoodReads - Książka, którą polecasz wszystkim


Tutaj mam dla was dwie książki, o których w tym poście już mówiłam! Oczywiście jest to Mały Książę Antoine de Saint-Exupéry. Uważam, że każdy znajdzie coś dla siebie w Małym Księciu. Nieważne na jakiej stronie otworzymy Małego Księcia, na każdej odnajdziemy inny inspirujący cytat. 
Dalej polecam WSZYSTKIM wspaniałe Oddam ci słońce. Wydaję mi się, że niewielu osobom Oddam ci słońce nie przypadłoby do gustu. Jest to taka urocza historia! Musicie się z nią zapoznać!
Wow muszę przestać się powtarzać.



Okej, wygląda na to, że to koniec. Mam nadzieję, że wam się podobało i zachęciłam was do przeczytania paru książek (Mały Książę). 

Pozdrawiam, 
Patka xx





środa, 21 września 2016

OSOBLIWE I CUDOWNE PRZYPADKI AVY LAVENDER || LESLYE WALTON

★★★★★★★★☆


   Witam was serdecznie!
   Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moimi przemyśleniami o książce Leslye Walton Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender. Sięgając po tę książkę wiele już o niej słyszałam, jednak muszę przyznać, że zaskoczyła mnie. Nigdy w życiu nie czytałam czegoś takiego! Było to coś tak magicznego i cudownego, że zdecydowanie musicie po tę książkę sięgnąć. Jest to moje odkrycie 2016 roku!

   Książka opowiada nie tylko o tytułowej Avie, ale o całej rodzinie Lavender. Jest pisana w formie biografii. Tak naprawdę przez pierwsze 100 stron nie wiemy o co może chodzić. Poznajemy pechową babcię i matkę Avy. Poznajemy ich cudowne przypadki. Można by powiedzieć, że cała ta rodzina jest przeklęta. Postać Avy pojawia się dopiero około setnej strony. Ava rodzi się w szpitalu w Seattle ze skrzydłami. Główna bohaterka analizuje losy całej swojej rodziny, aby zrozumieć dlaczego spotkał ją taki "zaszczyt". Nie chcę wam za dużo zdradzać, żeby nie spoilerować.




   Ta książka naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się czegoś aż tak wspaniałego i niepowtarzalnego. Na początku trochę dziwnie się to czyta, bo wygląda to jak notka wyjęta prosto z podręcznika historii (kto lubi historię?). Później wygląda to bardziej jak pamiętnik, co nie zmienia tego, że musicie to przeczytać!! Uwierzcie mi, nie pożałujecie!

   Może już zauważyliście, ale nie przepadam za pisaniem długaśnych recenzji i za zdradzaniem dużej ilości fabuły. Ja sama rzadko kiedy czytam opisy książek umieszczone z tyłu. Wolę być zaskoczona, a z doświadczenia wiem, że opisy czasami zdradzają znacznie za dużo. Mam nadzieję jednak, że tą krótką wypowiedzią zachęciłam was do sięgnięcia po Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender.



   Teraz trochę inny temat. 
Ponieważ jakieś trzy tygodnie temu zaczęła się szkoła, a ja jestem pilnym uczniem, nie będę miała za bardzo czasu na czytanie. Z tego właśnie powodu na blogu prędko recenzje się nie pojawią. Postaram się za to dodawać różne tagi czy inne. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Mogę wam zaoferować recenzję lektur szkolnych, ale wątpię, że moja opinia o Dżumie kogoś interesuje. Zobaczymy jak to będzie. Powodzenia w szkole!

Pozdrawiam, 
Patka xx

niedziela, 18 września 2016

5 KSIĄŻEK NA JESIEŃ

Hejka!
Co prawda za oknami pogoda wręcz wakacyjna, ale jesień jednak coraz bliżej. Myślę, że każdy lubi w jesienny wieczór wejść pod kołderkę z kubkiem herbaty i dobrą książką. Z tego powodu przygotowałam dla was małe zestawienie idealnych książek na moją ulubioną porę roku.





Mały Książę Antoine de Saint-Exupéry


Myślę, że fabuły Małego Księcia nikomu nie muszę przybliżać. Jest to króciutka książeczka, która w jesienny wieczór może nas niezwykle zainspirować. Mamy też zapewnioną przespaną noc i brak kaca książkowego, ponieważ to wręcz niemożliwe, żeby ktoś z was czytał Małego Księcia po raz pierwszy tej jesieni. Mam na myśli, chyba każdy czytał Małego Księcia nieskończoną ilość razy. Mam rację?


Ponad wszystko Niocola Yoon



O Ponad wszystko mówiłam już na tym blogu. Nie wiem czy wy też tak macie, ale kiedy jest szkoła to nie za bardzo macie czas na ambitne fantastyki, które zwykle są całymi seriami. W roku szkolnym każdy chce po prostu skupić się na szkole.Wow, ale to było twórcze. Ponad wszystko to książka, którą przeczytacie szybciutko i nie będzie przeszkadzać wam w nauce i jednocześnie świetnie się bawiąc czytając. Mam nadzieję, że mnie zrozumieliście hahaha


Harry Potter J.K. Rowling



Nie mogło zabraknąć mojego kochanego Harry'ego, który jest idealny na każdą porę roku. Aż mam ochotę przeczytać jeszcze raz cała serię (na co aktualnie nie mam czasu). Wiem, że mnóstwo z was tą jesienią przeczyta Harry'ego w postaci Przeklętego Dziecka i bardzo dobrze! Jeżeli czytaliście moją recenzję, to wiecie, że mi Przeklęte Dziecko się bardzo podobało. Po prostu czytajcie Harry'ego Pottera, który tą jesienią będzie bardzo widoczny w naszym życiu (Harry Potter i Przeklęte Dziecko, Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć).


Oddam ci słońce Jandy Nelson


Czyli jedna z moich ulubionych książek jednotomowych. Wiem, że na blogosferze już wiele o niej było, ale ja też musiałam dorzucić moje 5 groszy. Losy Jude i Noaha są tak wspaniałe, że nie będziecie mogli się oderwać od książki, do tego niepowtarzalny styl pisarki sprawi, że się zakochacie w tej pozycji. Chociaż ta książka bardziej mi się kojarzy z latem, jesienią też z chęcią bym po nią sięgnęła. Myślę, że kubek herbaty, Oddam ci słońce i będzie idealnie.

Buszujący w zbożu J.D. Salinger


Powiem szczerze, że nie przepadam za Buszującym w zbożu, ale to nie znaczy, że nie doceniam jego wartości. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę. Owszem, może przygody Holdena nie przypadły mi właściwie w ogóle do gustu, ale ta historia należy do niezwykle wartościowych. Osoby, które akurat przechodzą okres dojrzewania szczególnie powinny ją przeczytać. Jeżeli ktoś czytał Szukając Alaski i mu się podobała, to Buszujący spodoba mu się jeszcze bardziej. Nie wiem dlaczego, ale z ogromną chęcią przeczytałabym Buszującego w zbożu jesienią. Może zapoznam się z Holdenem jeszcze raz? 


To chyba byłoby na tyle. A co wy polecacie tą jesienią?

Patka xx






piątek, 16 września 2016

HARRY POTTER AND THE CURSED CHILD

                                                          ★★★★★★★★☆☆



Witam was serdecznie!
Wreszcie po pewnych komplikacjach wpadł w moje ręce przepiękny Harry Potter and the Cursed Child! Zapraszam was na recenzję!

MOŻLIWE SPOILERY DO INNYCH KSIĄŻEK Z SERII HARRY'EGO POTTERA

Sięgając po tę książkę już dużo o niej słyszałam (na szczęście nie spoilerów). Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się za wiele, aczkolwiek ta książka mnie bardzo zaskoczyła! Na prawdę bardzo mi się podobała! Nie lubię kiedy autorzy na siłę tworzą kontynuację swoich popularnych serii, ale tutaj mogę wybaczyć. Bardzo tęskniłam za Harrym.


Książka opowiada o losach Albusa Pottera, syna Harry'ego, któremu nie za bardzo podoba się sława swojego ojca. Relacje pomiędzy Albusem a Harrym nie są za dobre, ośmieliłabym się powiedzieć, że są beznadziejne. Albus przyjaźni się ze Scorpiusem, synem Draco, który jest takim przesłodkim nerdem. Razem troszeczkę namieszają w czasie. Uważam, że fabuła nie była aż taka zła jak co poniektórzy mówią. Swoją drogą te urocze momenty pomiędzy Harrym i Ginny♥ ♥♥ no i Ronem i Hermioną♥♥♥ Minusem był dla mnie brak reszty dzieci tak zwanego złotego trio. Jamesa i Lily to praktycznie w ogóle nie ma w tej książce. Co nie zmienia faktu, że świetnie się bawiłam czytając!
Jest parę błędów, bardziej może niejasności. Czytając tę książkę musicie pamiętać, że to zostało napisane na scenę.Niektóre rzeczy dla czytelnika nie mają sensu, ale dla widza już mają. Pewnie nie byłoby drobnych pomyłek, gdyby Przeklęte Dziecko zostało napisane w formie zwykłej książki. Zdecydowanie większe pole do popisu.


Gdy zapoznawałam się z fabułą cały czas po prostu marzyłam o tym, żeby ktoś wziął mnie na tę sztukę. Chciałabym zobaczyć jak oni to zrobili! Naprawdę to musi być niesamowite! W bardzo przyjemny sposób mogłam wrócić do mojego ukochanego świata. Wszędzie brałam tę książkę ze sobą i przy każdej okazji czytałam i pokazywałam innym te prześliczne brytyjskie wydanie.
Podsumowując, jeżeli macie okazję, czytajcie!


Pozdrawiam was serdecznie,
Patka xx


Ps. Ma ktoś może wolny bilet na Harry Potter and the Cursed Child?♥